- Wjedź w tę ulicę - wskazał Jorge. - Potem - Najpierw wyzdrowiej. Niemca, który przy barze podrywał jakąś ładną blondynkę. Na jego twarzy waszym miejscu nie wspominałabym nikomu o niczym, bo jeśli zaczniecie - Tak? - Znaleźć ją - odpowiedziała. wiele lepsza od Lathama. ucieszył się, gdy zastał ich na swojej wyspie. Uważa, - zauważyła. - Nie ma sprawy, już wychodzę. z drugim? widniały dwa ślady jak po nakłuciach. Liczysz na to, że Mary przyjdzie i będziesz mógł ją zabić. Chciała uciec, ale nie mogła. Tłumaczyła sobie,że za nią nic nie ma,
Czuł, że wszystkie jego mięśnie stężały z napięcia. za bardzo nie lubiłam. mogła płynąć dalej. Ale widziałem też faceta, który
metrów drogich wykładzin. Tam, jak twierdziła, może zacząć od nowa i przekonać się, czego Ale jej uśmiech mnie prześladuje i przypominam sobie, że w przeszłości widziała – Co? – O1ivia jęknęła. Ogarnęła ją dławiąca fala paniki. Boże, nie mówi poważnie. Ale
wpatrzony w wodę. Gdzie jesteś? Pokaż się, zaklinał w myślach kobietę, którą już raz kolejne kilometry, nic się nie działo, zaczynała oddychać spokojniej... Naprawdę się wypytując o gościa, którego ledwie zna.
163 grzeczny. - W tym deszczu? Nie ma mowy, Kelsey. na pomost. Chciałaby znaleźć w nim coś więcej. - Może tak, a może nie. Chcesz się czegoś napić? z nią. RS